ESG - 2013-11-07 13:06:12

Cześć, mam taki problem - jedną z usterek z jaką sprzedano mi samochód są straszne luzy na sworzniach wahaczy. Oddałem auto do znajomego mechanika, kupił sworznie i chciał wymienić ale tu pojawia się problem. O ile się nie mylę ktoś zrobił w moim aucie z braku części przeróbkę wkładając sworznie (pewnie od innego auta) odwrotnie niż oryginalnie. Mam auto z podwójnymi wahaczami z przodu, wg instrukcji sworzeń powinien siedzieć w pozycji Y (grubsza część wkręcona w zwrotnicę, sworzeń przechodzi przez wahacz i jest przykręcony nakrętką od spodu wahacza poprzecznego).

U mnie w wahaczu poprzecznym jest nagwintowany otwór ~40mm, od spodu nie ma żadnej nakrętki tylko kalamitka, sworzeń siedzi w pozycji /\ sworzniem w zwrotnicy, jednak nie ma w niej nigdzie śruby/nakrętki która mogłaby odblokować sworzeń do wyjęcia ze zwrotnicy...

Instrukcja serwisowa nie przewiduje takiego mocowania jak u mnie i zastanawiam się czy kiedyś ktoś tego nie naprawił jak potrafił i czym mógł, robiąc przeróbkę... Jak u Was wygląda mocowanie sworzni w autach z przed 1980 roku?

www.peugeot505.pun.pl noclegi w ciechocinku