Tak z ciekawości spytam - 505tka w wersji USA, którą swego czasu widywałem w Lęborku w okolicach ul. Krzywoustego - to Twoja była ?


EDIT: Witam. Zapomniałem o zrobieniu wolnego tematu na pogawędki. Przepraszam. Posty zostały już przeniesione na właściwe miejsce. Piszmy tam gdzie jest na to miejsce a wszyscy będą zadowoleni. Jeszcze raz przepraszam za "gapowe"

Anathemized napisał:

Tak z ciekawości spytam - 505tka w wersji USA, którą swego czasu widywałem w Lęborku w okolicach ul. Krzywoustego - to Twoja była ?

Jest taka mozliwość, że to był mój :) Teraz stoi i czeka na nowego kupca lub za 1,5 tyg, na złom niestety - aż szkoda, bo jest po generalnym remoncie i super jeździ. Dodatkowo wstawiony ma gaz, więc dosyc tani w utrzymaniu.
ja niestety zmuszona byłam kupić sobie autko z klimą (dla dziecka). Gdyby ktoś z Was chciał go kupić to chętnie polecam.

Dzięki za informację,
Będę szukał dalej.

Szkoda, tego Peugeota z Lęborka aby poszedł na złom.
Ja ma 505-tke Heuliez ambulans - czy wiecie może o drugim takim aucie w kraju? jakiś rok temu widziałem zieloną podobną ale była wykorzystywana do sprzętu murarskiego.

Marek, Gdynia

A to witam Cię serdecznie i pozdrawiam heuliez - spotkaliśmy się kiedyś - brałeś ode mnie bodajże mcpersona do tego ambulansu - parę dni temu myślałem jak Cię znaleźć i tu ściągnąć, a tu proszę ... - sam się znalazłeś - wstaw do galerii fotki swojego autka, bo to bardzo ciekawy model z fajną historią.

Witaj,

Nie sądziłem, ze to Twoja strona. To bardzo fajnie, ze ktoś jeszcze w Trójmieście ma 505-tkę . Dziękuję za kolumnę, która mam od Ciebie t już  5 lat. Teraz poszukuję błotnika, wówczas kupiłem tylko prawy nowy, bo lakiernik powiedział ze lewego nie trzeba - a jak się zorientował że też to auto było polakierowane.

Poniżej historia auta - niestety do galerii nie chciało się wkleić.



Peugeot 505 GR Heuliez Ambulance - 1983r.

Peugeot 505, to jeden z najbardziej popularnych samochodów średniej klasy we Francji lat osiemdziesiątych. Auto – będące rozwojową wersją niezwykle udanego modelu 504 – zdobyło uznanie prostotą, obszernym wnętrzem, komfortowym zawieszeniem i bardzo trwałymi silnikami (zwłaszcza wysokoprężnymi).

Produkcję modelu 505 rozpoczęto w 1979 roku i do 1983 kontynuowano równolegle z poprzednikiem – czyli Peugeotem 504. Model 505 oferowano z silnikami benzynowymi o pojemnościach od 1800 ccm do 2850 ccm (V6). Samochód produkowano także z jednostkami diesla o pojemności: 2300 ccm i 2500 ccm. Silniki benzynowe były zasilane zarówno gaźnikami jak i układami wtryskowymi (jednopunktowymi) firmy Bosch. Układy wtryskowe tej firmy miały także silniki wysokoprężne. Wszystkie produkowane seryjnie 505-tki miały napęd na koła tylnej osi (w sedanie był most łamany, a w kombi – sztywny). Nieliczne przebudowywane przez firmę Dangel miały znacznie zwiększony prześwit podwozia i stały napęd na cztery koła.

Peugeot 505, zdobył popularność nie tylko na rodzimym, francuskim rynku, ale także w Niemczech, Hiszpanii, Portugalii (gdzie był montowany) czy Wielkiej Brytanii. W latach osiemdziesiątych samochód sprzedawano także w USA, gdzie swego czasu był najlepiej sprzedającym się francuskim autem. Peugeota 505 eksportowano także do wielu państw Afryki Północnej i Ameryki Środkowej. Montowanie tych aut działały m.in: w Tunezji, Maroku i Algierii. Pewna liczba 505-tek zakupił także Urząd Rady Ministrów PRL, na potrzeby podległych mu Ministerstw („rządowe” Peugeoty 505 widoczne są na filmach dokumentujących trzy pierwsze pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny). Produkcję auta zakończono we Francji w 1992 roku, po wyprodukowaniu 1.743.650 sztuk samochodów (m.in. w Chinach ograniczona produkcja 505 w wersji kombi trwa do dziś).

Prezentowany na zdjęciach Peugeot 505 GR, to samochód przerobiony przez francuską firmę nadwoziową Heuliez. Firma ta od dziesięcioleci specjalizuje się w modyfikacjach nadwozi i małoseryjnej produkcji różnych odmian samochodów. Heuliez produkuje np. przedłużone taksówki i limuzyny, kabriolety (obecnie Peugeota 206 CC), sanitarki, radiowozy itp.

Prezentowany Peugeot 505 GR, to najlepsza wersja produkowanej w oparciu o ten model sanitarki. Samochód posiada oddzieloną stałą ścianką 2-osobową kabinę kierowcy i przedział medyczny. W tej drugiej części – oprócz pacjenta na regulowanych noszach – są miejsca dla dwóch osób. Dzięki podwyższonemu (w porównaniu do zwykłego kombi) dachowi, przestrzeń w przedziale medycznym pozwala na przeprowadzanie podczas jazdy podstawowych zabiegów ratowniczych.

Ten egzemplarz napędzany jest benzynowym, gaźnikowym 4-cylindrowym silnikiem o pojemności 2-litrów i mocy 82 KM. Samochód wyprodukowano (prawdopodobnie) w końcu 1982 roku. Od 1984 roku jest w Polsce. Przez 20 lat pojazd używany był przez Służbę Ratowniczą Stoczni Komuny Paryskiej w Gdyni (obecnie Stocznia Gdynia S.A.). Obecnie samochód używany jest do celów szkoleniowych i pokazów ratowniczych.

W sumie to nie moja strona - pomysł i wykonanie jest Turbowiśni - ja tu już "wpadłem" na gotowe i się wprosiłem do pomocy - widzę, że opisałeś nam prawie całą historię Heuliez - miło - a ja miałem na myśli Twoje autko - bo o ile dobrze pamiętam, to też ma ciekawe pochodzenie - dar bodajże Norwegów, za czasów komuny, dla stoczni w Gdyni, z której Ty go później wyszarpałeś - jakoś tak to chyba było ?

A Turbowiśnia jest z Trójmiasta?

Auto kupiłem na przetargu w Stoczni w 2004 r. Wygrałem z firmą pogrzebową, któa chciała przerobić samochód na karawan. Auto miało 130 tkm przebiegu. Od roku stało nieużywane miało,  przerdzewiałą kolumnę MCPhersona przez co przód osiadł i opona tarła o nadkole - prawie się rozerwała - konieczny był transport lawetą. Stan generalnie bardzo dobry, poza rozerwanym siedzeniem i przerdzwiałym prawym przednim błotnikiem. Auto zostało polakierowane na fabryczny kolor (Norwegowie przemalowali auto tylko z zewnątrz na kolor piasku pustyni - taki u nich obowiązywał na karetkach). Na szczęście komora silnika i wnętrza drzwi pozostały białe - był także fabryczny numer lakieru. Po trzech miesiącach auto było gotowe. Od tego czasu auto przejechało około 6 tys. km. - w zimie auto nie wyjeżdza. Autem trzy razy byliśmy na rajdach organizowanych przez Automobilklub Morski w Gdyni (Sekcję Pojazdów Zabytkowych do której należę). Raz byliśmy w Szwecji na wystwaie zabytków Nostalgia Festival w Rooneby (przyjeżdza tam około 1000 aut).

Samochód był darem Norweskiego armatora i zwiazków zawodowych dla stoczni w Gdyni. W Norwegii samochód jeżdził tylko rok, w 1984 roku trafił do Gdyni. Ma Norweskie sygnały i koguty Bosch - co jest nietypowe bo fabrykę opuszczały wersje z jednym małym kogutem i sygnałem z trąbkami. Auto ma amerykański alternator Motorolla i ukłąd wzmacniający iskrę na świecy. W tylnej części zamontowana jest dodatkowa nagrzewnica. Tylna klapa i dach to laminat.

Ja jestem z Warszawy więc do Trójmiasta daleko troche ;)

Pierwszą 505 odkupiłem od 1ego właściciela z Belgii bodajże. Właściwie to auto stało w komisie ale z tego co mi wiadomo to była w posiadaniu kogoś bardzo zamożnego.
Jak już wspomniałem wcześniej była to wersja STI czyli naprawdę bardzo dobrze wyposażona wersja tj. 2x el.szyby el.szyberdach, wspomaganie k, podgrzewane przednie siedzenia, no i wspaniały silnik 2.2 który nie wiem czemu gnał dużo lepiej niż nie jeden 150konny samochód.
Nie było klimatyzacji ale auto ogólem spoko. Wrzuce zdjęcie (zeskanuje) bo kiedyś niebyło aparatów cyfrowych tylko na klisze ;)
Niestety teraz nie posiadam ani jednej 505 i poluje na V6 albo Turboinjection. Choć nie ukrywam że wolałbym Turbo. Anathemized dałeś mi namiar na człowieka który ma taką 505tkę ale nie otrzymałem żadnego odzewu w tej sprawie. Jeżeli w dalszym ciągu nie otzrymam odpowiedzi to zadzwonie i/lub zaczne się rozglądać za inną ofertą.
Pozdrawiam i dzięki za namiar.

Chciałbym nadmienić że na forum zaistniała nowa opcja jaką jest Chat. Czasami jest kilku użytkowników na raz na forum więc wtedy można sobie spokojnie porozmawiać bez potrzeby pisania niepotrzebnych postów i zaśmiecania forum. Mam nadzieję że ta opcja będzie pomocna i umili nam przebywanie na forum. Chat znajdziemy poprzez wejścia na stronę główną (index) a następnie zjechaniu na sam dół strony ;)
Pozdrawiam Turbowisnia

A co tu tak cicho ? za oknem wiosna, energia człowieka rozpiera - rozumiem, że wszyscy w garażach pucują swoje bolidy po zimie i nie mają czasu pisać ... - może pora myśleć o jakimś zlocie ? - jak macie jakieś propozycje i pomysły to piszcie (najlepiej od razu w dziale poświęconym zlotom)

Ano cicho... Chciałem zauważyć że hmmm... mało widoczny jest chat box, chciałem z heulieza na spytki wziąć, ale nie zauważył. Zlot powiadasz... no owszem, myśleć trzeba, ale i trochę czasu na otrząśnięcie sie z zimy. Ja jestem za ! . Jeśli macie ochotę na Kraków, podejmę się przygotowań i organizacji, a przynajmniej mogę się rozpatrzyć w temacie noclegu (mam układ w hotelu) i dodatkowych atrakcji :)

Geograficznie, to na Kraków kręciłbym nosem, ale sentymentalnie chętnie, nie wiem jak reszta, chociaż szerze powiedziawszy, to myślałem, aby na początek wybrać jednak coś w centralnej Polsce, tak, żeby wszyscy mieli równo

Ja póki co nie mam czym przyjechać na zlot... Szukam cały czas i jak to u mnie zwykle bywa mam milion myśli na sekundę i co chwile zmieniam decyzje... a mówią że kobieta zmienną jest ;)
A tak naprawdę to zastanawiam się na 2.2TI i 2.2 STI tyle że STI ciężej dostępny jest . Bynajmniej tak mi się wydaje bo kilka ofert 2.2TurboInjection widziałem. Nawet jedną mi podesłał kolega wyżej.
Szukam dalej ale spokojnie bo kupno auta planuje na koniec czerwca/początek lipca

p.s. Patrzyłem na zagranicznych serwisach auto do kupienia od 2-5tys EURO.

Hehe... Gdańsk się odezwał... OK. ja tylko wysunąłem się przed orkiestrę... Centralna polska - spoko, byle nie Warszawa (bez obrazy).
Panie turbo - to nie tylko Pana zmartwienie... My mamy rozbebeszone właściwie wszystkie "peugoty" i daleka droga do ich uzdrowienia, a napewno doprowadzenia do wyglądu :)

dangel daj spokój z tym panem. Jesteśmy tu wszyscy po ksywie imieniu jak kto woli.
Pod Warszawą są świetne okolice mozna się rozejrzeć.

"Pan" to w przenośni. Owszem pod Warszawą ale może trochę dalej... ? gdyby się dało :)
Powiedz mi jeszcze czy wiesz kto to jest "likilauren" ?

dangel2 napisał:

"Pan" to w przenośni. Owszem pod Warszawą ale może trochę dalej... ? gdyby się dało :)
Powiedz mi jeszcze czy wiesz kto to jest "likilauren" ?

Nie mam pojęcia  ;)
Co do miejsca zlotu to masz jakieś konkretne miejsca na myśli?

To chyba nie było pytanie do mnie, więc i może niegrzecznie na nie odpowiadać, ale ja chyba wiem kto zacz "likilauren" jeśli to ważne

Piotrze - nie jest to wazne, po prostu miałem kontakt z facetem, ale tylko mailowy, chciałem wymacać czy On jest na tym forum.
A co do miejsca... powoli, muszę przeglądnąć moje zbiory turystyczne

Nie, nie ma go na tym forum, choć wysłałem mu zaproszenie, ale z tego co wiem, to chyba pozbył się już wszelkich 505tek i ich części i przestawił na amerykańskie krążowniki.
Co do zlotu, to spokojnie - Kraków przecież nie jest jeszcze skreślony - jeśli chodzi o mnie to mogę się przejechać, ale ogół musi się wypowiedzieć - i tak w ogóle to "ogół" mógłby się częściej wypowiadać ...

aha... Co do miejsca, gdyby miało być pośrodku, to proponuję UNIEJÓW. Tak naprawdę to nie wiem jak wyglądają takie zloty. Działałem w WOPR wśród motorowodniaków a nie samochodziarzy. Wydaje mi się że zlot wymaga odrobiny przygotowań. Dla niektórych może to być jakiś problem finansowy. Bo tu nie chodzi tylko o to żeby się spotkać i pogadać dwie trzy godziny. Trzeba by jakąś paradę, pokaz umiejętności, o media tez warto byłoby zachaczyć, i oczywiście troszkę relaksu...
Anathemizedzie  (czy dobrze napisałem?) dobrze piszesz, popieram. PANIE , PANOWIE, zabierzcie głos w kazdym temacie, nie tylko w sprawie pasków czy napinaczy :)

Na początek trzeba zwerbować jeszcze kilku użytkowników na forum i żeby na zlocie pojawiło się minimum 10 505tek a im więcej tym lepiej.
Chociaż ja sie nie będę wymądrzał bo nie posiadam 505tki więc narazie to sobie mogę pomarzyć o zlocie.

Nie martw się - postaramy się, żebyś do zlotu miał swojego bolida, a jak nie to Ci jednego pożyczę - co do ilości samochodów, to już chyba byśmy dali radę - zarejestrowanych jest 12 osób, a do tego Dangel2 może przyjechać kilkoma samochodami, ja mogę przyjechać trzema, znam jeszcze jednego gościa, chyba go tu jeszcze nie ma na forum (nie wiem dlaczego ?), który też by się mógł zjawić w kilka aut, więc damy radę.

Wolnego kolego... najpierw muszą jeździc i być ubezpieczone :)

A ja najpierw musze mieć swojego Peugeocika ;) Ale myśle że sprawnie to załatwie ;)

Zgadzam się ze auta muszą najpierw jeździć jak już wiecie rozkręciłem maglownice i planuje zrobić rozrząd myślę, że do wakacji się uporam (mechanik amator ) :] heheh

Co do zlotu to na pewno fajna sprawa jeśli chodzi o miejsce to mi odpowiada środkowa polska bo jestem z pod warszawy :] ale równie dobrze mogłyby być i mazury tam jest ładnie i z chęcią bym się tam przejechał :]

Znalazłem zupełnie przez przypadek bloga pewnej firmy gdzie maja wątek o 505 sami zobaczcie.

http://ast.com.pl/photoblog/?p=36

dangel2 napisał:

Zlot powiadasz... []Ja jestem za ! . Jeśli macie ochotę na Kraków,...

Jak dla mnie, to wiadomo, że jestem na tak... he he, jak się uporam z przygotowaniem bolidu...;)
Chyba, że wcześniej wróci do Piotrka...

Ale nie zapominajcie o tym, że tego roku V Ogólnopolski Zlot Peugeot Klub Polska, ponownie w Borkach.
Najbardziej potwierdzony termin to 11-13 czerwca. Rezerwacje domków już się zaczęły.

http://www.peugeot-klub.pl/forum/viewfo … orum_id=51

a tu z poprzedniego roku:

http://www.peugeot-klub.pl/forum/viewth … d_id=11750

http://www.peugeot-klub.pl/forum/viewth … rowstart=0

Anathemized napisał:

ale z tego co wiem, to chyba pozbył się już wszelkich 505tek ...

Potwierdzam - Łukasz z Łomianek znany jako LukiLauren (Lauren) faktycznie sprzedał ostatni egzemplarz i cisza...
Na YouTube jest jego film z tzw.driftem tą sprzedaną 505-ką...;)

witam panowie czy mogli byśmy zrobić listę osób które jadą do borek w tym roku na bank to podam to na PKP(Peugeot Klub Polska) aby były dla nas zarezerwowane domki ja ten wypad polecam jak najbardziej

witam wszystkich. szukam miejsca gdzie moznaby sie przywitac ale nie znalazlem. to miejsce wydalo mi sie najbardziej odpowiednie. jak narazie widze ze forum raczkuje. jeszcze jakis czas temu szukalem forum 505 ale niesty bez skutku. sprowadza mnie tutaj w zasadzie jedno - silnik. otoz mam forda sierre z silnikiem 2,5 td od scorpio (druga w PL xD), ale jak wszyscy tutaj wiemy jest to ten sam silnik (ford wykupil silniki PSA) co w 505, J7, J9 daffie i jeszcze chyba paru innych. co do 505 to tez podoba mi sie. duze ekskluzywne auto. moze mnie stad nie wygonicie ;)

Jasne że nie ;) Wystarczy że lubisz Puga 505 oraz znasz specyfikę jednego z silników. To naprawdę sporo. Nie ukrywam że ludzie którzy tylko lubują się w tym modelu a niewiedzą nic na ich temat też są przez nas mile witani oraz zapraszani. Mamy nadzieję że dzięki forum poznają 505 :)
Pozdrawiam

znam jak znam. moj to 92 km czyli chyba odpowiednik 95 km z 505. otoz mam z nim troszke problemow. troche juz rozwiazalem. zostal jeden. nie odczuwam efektu "turbo" i ogolnie jest slaby. porownujac do poprzedniego silnika 1,8 td (75km) to jest chyba nawet slabszy. na forum scorpio praktycznie nie ma nic nt tego silnika. jest tylko info ze bezawaryjny zywotny itd. dlatego nie ma opisywanych problemow. z mysla ze moze na forum 505 znajde osoby ktore "siedza" w temacie trafilem wlasnie tutaj.

aha. laczy nas jeszcze jedno - tylny naped xD

Hmm, zacznijmy od tego, że jeżeli masz Sierrę, której nikt nie przerabiał, to masz w niej silnik 2,3TD (XD2) - 2,5TD (XD3) były w Scorpio - jeśli faktycznie jest to 2,3TD (sprawdź blok silnika pod kolektorami - gładki to jest 2,3, żebrowany 2,5, ewentualnie dobrze obejrzyj głowicę czasami jest na niej nabijane - XD2 - 2,3 ; XD3 - 2,5) to masz raptem 80KM - te silniki charakteryzują się "niezniszczalnością", ale nie powalają dynamiką - to że masz turbo poczujesz dopiero ciągnąć przyczepkę po górkę.
Niedawno miałem jeszcze u siebie 505tkę z takim silnikiem (teraz mieszka u szanownego kolegi z forum) i powiem, że bardzo go "ożywiło" dołożenie intercoolera i wymiana turbiny - zaczął naprawdę ładnie się zbierać, myślę też, że dużo by zmieniła (na plus) wymiana głowicy, na głowicę z 2,5td - wszystko pasuje, a ma sporo większe zawory, a co za tym idzie lepsza "wentylacja" silnika

tak jak pisalem wczesniej silnik w calosci pochodzi od scorpio i jest to 2,5 td. mam zamiar dolozyc IC ale dopiero jak doprowadze go do powiedzmy "serii". z tego co rozmawialem z ludzmi ktorzy smigali scorpio z takimi silnikami to u mnie jest cos nie halo. powinien ozywac w momencie wstawania turbo. moj jezdzi jak zwykly diesel.

A to przepraszam, nie doczytałem z tym silnikiem od scorpio - zakładam, że silnik jest zdrowy, więc na mój gust problem z turbiną, lub pompą wtryskową - albo turbo, po prostu jest zajechane, albo pompa coś nie tak daje - po pierwsze sprawdź jaką masz pompę wtryskową (najprawdopodobniej rotodiesel), zobacz, czy jest połączona wężykiem z kolektorem ssącym, spróbuj na próbę na chwilę odłączyć tego wężyka (sprawdź czy nie ma w nim ropy), czymś go zaślep - przejedź się i sprawdź czy jest jakakolwiek różnica (powinien być sporo słabszy) - jeśli nie będzie różnicy, to najprawdopodobniej, jest uszkodzona membrana, która zwiększa dawkę paliwa w momencie gdy zaczyna doładowywać turbina, ewentualnie sama dawka paliwa na pompie jest zbyt mała (kiedyś z sobie tylko znanych powodów moja pompa zaczęła podawać za mało paliwa - samochód ledwo jechał - podkręciłem trochę dawkę paliwa i wszystko wróciło do normy)

no wlasnie pompe dawalem do pomiarza bo myslalem ze padla i stwierdzil ze jest niby ok... a okazalo sie ze byl nieszczelny wezyk paliwowy przy baku.

turbo zmienialem na takie samo bo pierwsze zajechalo sie przez poprzedniego wlasciciela (ale to inna historia) i roznicy nie bylo. zastanawia mnie zawor upustowy (wastegate) jest on zintegrowany z kolektorem i nie widac w jakiej pozycji sie znajduje i czy wogole reaguje na doladowanie. a ta blaszka zaslaniajaca jest cala pordzewiala i boje sie tego ruszac. z boosterem sprawdze. silnik mysle ze zdrowy - przy -20* zapalil. ciezko bylo na mineralnym oleju ale dalo rade.

aha pod kolektorami nie znalazlem ani kratkowanych miejsc ani gladkich za to na kolektorach sa miejsca w stylu XXXXXX
po stronie kierowcy sa 3 ciagi numerow

Witam. Mam pytanie które mnie nurtuje już kilka dni a mianowicie ile pali mniej więcej TurboInjection? Niektórzy pewnie wiedzą że zbieram się do kupna właśnie 2.2 TurboInjection. W żadnych danych znaleźć nie mogę o spalaniu tej wersji silnikowej ;)
Pozdrawiam

od 7 do nieskończoności - w trasie przy spokojnej jeździe (sprawdzałem w praktyce na własnej skórze, dwa razy w długich trasach) palił mi 7,5-8 litra na setkę, ale jak zaczniesz szaleć to potrafi zrobić wir w baku - jak dla mnie idealny silnik - jak chcesz potrafi być naprawdę ekonomiczny, a z drugiej strony jak potrzeba to jest z czego przydepnąć i to bardzo ...

No bo na gaz nie będę przerabiał tak wspaniałego silnika bo szkoda mi go bardzo. W 505tce którą chce kupić należy wymienić linkę do szyber dachu, wentylowane przednie tarcze i turbinę(ale turbinę na wymianę dostaję przy kupnie). Zastanawiam się jeszcze jak jest z tymi tarczami.. czy są to zwykłe tarcze stosowane w Pugach 2.2 czy może jakieś wzmacniane/większe i jak można je dostać? Bo chyba do 2.2TurboInjection są trudniej dostępne części chociażby rozrząd który napewno będę chciał wymienić przy ewentualnym kupnie choć nie ukrywam że cały czas rozważam kupno z powodów finansowych. A zapewne silnik działa na pasku a nie na łańcuchu...(wnosze po tym że w 2.2STI jest pasek)

I tu się mylisz !!! - to bardzo porządny silnik i jest na łańcuchu, więc o ile nic się nie dziej, to nie trzeba go dotykać.
Co do tarcz, to myślę, że nie ma różnicy w średnicy, natomiast, jeśli są wentylowane tarcze, to są troszkę inne zaciski hamulcowe "szersze" jażma.
Z linką od szyberdachy to mordęga, ja się kiedyś zdenerwowałem, jakoś przerobiłem ten silniczek wyciągnąłem go z bagażnika i upchnąłem go z tyłu (dachu, zaraz za lampką - wpasował się jakby miał tam być oryginalnie), bez linki (pancerza) i od tej pory działa bez zastrzeżeń.

P.S. I przestań się zastanawiać, tylko ją kup ... bo człowiek im więcej myśli, tym ma więcej wątpliwości

Kupiłbym już ale czekam jeszcze na kasę bo brakuje trochę. Właściciel podał większą cenę niż się spodziewałem ale oczywiście sporo będę mógł zbić argumentując stan rzeczywisty Puga. Tak więc trzeba trochę przy niej porobić ale to już własnymi siłami ;) Mam nadzieję że na lato będę już go miał w garażu. Dlatego póki jestem jeszcze na fazie oglądania samochodu chce się dowiedzieć jak najwięcej o nim. Właściciel przesłał "świeże" zdjęcia więc jakbyś chciał zobaczyć to wyślę na maila. Widać pojawiającą się "rudą" na drzwiach i "policzkach". I najbardziej martwiące mnie rozłażące się koła z tyłu(tak jak w poprzednim 505).

Powinienem mieć takie tarcze wentylowane, kiedyś próbowaliśmy je założyć, ale jak Piotr pisze, potrzebne są zaciski o szerszym jarzmie. W naszych są normalne. Poszukam

klocki hamulcowe to nie problem... sporo tego na serwisach internetowych np. Allegro.(jeżeli oczywiście mówią prawdę i będą pasowały w rzeczywistości)
Dangel2 narazie nie jestem w posiadaniu 505 więc nie rób sobie kłopotu. Oczywiście odezwę się do Ciebie jakbym w razie kupił 505TI :)
Dzięki za chęć pomocy! Pozdrawiam
p.s. Zobaczcie sami jak to mniej więcej wygląda w chwili obecnej(najbardziej martwiące mnie tyle koła)

A co jest nie tak z tymi kołami ? Jak dla mnie to trochę tylko sprężyny siadły ale to da się podkładką podnieść i będzie git.

Skoro jest tak jak mówisz to bardzo dobra informacja. Jestem strasznie nakręcony na to auto ale z kolei mam związane ręce i nic zrobić nie mogę bo blokuje mnie status finansowy. A jak wygląda u Was kwestia ubezpieczenia? Duże składki odprowadzacie? Wiem że to zależy od miejsca zamieszkania i natężenia ruchu na danym terytorium ale tak mniej więcej... Juszyn chodzi mi tu szczególnie o Twoją wypowiedź gdyż też jeżdzę na blachach WWL

Co do tych kół to przynajmniej u mnie tak było dali mi podkładki nad sprężyny i tył się podniósł :].

Co do ubezpieczenia to ja mam silnik 2.0 i zniżek mam chyba około 40% albo 50 już sam nie pamiętam to na rok mam składkę 884zł z tym ze ja mam rocznik 91. Ubezpieczony jestem w AXA bo w moim przypadku było najtaniej.

Jak będziesz ubezpieczał to musisz poszukać oferty skierowanej dla siebie bo to wszystko zależy od wielu czynników np od tego gdzie garażujesz, w jakim mieście mieszkasz, i najważniejsze ile już masz zniżek :]

Witam wszystkich szczesliwych posiadaczy 505-atki :) Forum znalazlem przez przypadek,juz od dawna czekalem na takie cos:p
Posiadam peugeota 505 juz ktoregos z kolei ,mozliwe ze jeden z uzytkownikow tego forum jakiegos posiada:) Moj obecny peugeot to 2.5 td 95KM rok prod 1985 a kolega posiada takiego samego tylko 2.5 td 105KM wersja z intercolerem ja mi sie uda to zamieszcze zdjecia ktore posiadam. pozdrawiam

gacek napisał:

Posiadam peugeota 505 juz ktoregos z kolei ,mozliwe ze jeden z uzytkownikow tego forum jakiegos posiada:)

nie bardzo kumam "mozliwe ze jeden z uzytkownikow tego forum jakiegos posiada"


--
Pozdrawiam kolejnego ukrytego właściciela dużego lwa

witam
jestem właścicielem 505-ki 2,5 TD z intercoolerem 105KM
razem z kolegą Gackiem od kilku lat jesteśmy właścicielami 505
wcześniej mieliśmy wspólnie 505 2,5D, później 2,2 GTI automat
pozdrawiam

gacek napisał:

Witam wszystkich szczesliwych posiadaczy 505-atki :)

Witamy Wrocek !

Witajcie szczęśliwi posiadacze 505-tek!!
Fajnie, że się zapisaliście, mam nadzieję, że będziemy mogli sobie na tym forum podyskutować:)
Przeczytałem, że mieliście 2.2 automat GTI. Mam dokładnie taki sam model i pytania co do niego:
jaką wyciągaliście max prędkość? I jeśli pamiętacie (bo zrozumiałem, że już nie posiadacie tego modelu) przy ostrym wciśnięciu gazu przy jakich prędkościach i ilości obrotów przerzucał Wam biegi? Pytam, bo nie pokoi mnie sytuacja w moim autku, gdzie przy 100km mam 3,2 tysiące obrotów, a 120 to już ostro wyje;/
Jeśli znajdziecie czas, dajcie jakoś znać ok?
Pozdrawiam.

Hmmm... Prawdopodobnie ten automat 2,2 GTI od gacka, jest u mnie :)

mozliwe ze jest u ciebie jak zobaczysz galerie to tam sa zdjecia tego auta ;p jesli jest i jezdzi to mnie bardzo cieszy :)

Dokładnie TAK ! Jeździ nim żona :)
p.s. Masz go w galerii gacku

Witam. Ja mam takie małe zapytanie czy ktoś ma 505tke w gazie i jak to znosi? Pytam z czystej ciekawości bo ojciec ma 406 w gazie i odłączył ja po roku bo silnik zaczął się sypać.

Ja mam w gazie z tym ze mój silnik jest na gaźniku wiec to najprostsza konstrukcja i działa już tak od 2008 roku. Także wychodzi mnie taniej niż jazda na benzynie bo na takową do codziennej jazdy by mnie po prostu nie było stać. Silnik trochę stracił mocy a przynajmniej mi się tak wydawało na początku teraz już nie robi mi to różnicy, jedzie do przodu i to najważniejsze.

turbowisnia napisał:

Witam. Ja mam takie małe zapytanie czy ktoś ma 505tke w gazie i jak to znosi? Pytam z czystej ciekawości bo ojciec ma 406 w gazie i odłączył ja po roku bo silnik zaczął się sypać.

Mam GTI w automacie z gazem, u mnie jest już ponad 4 lata, jeździ nim żona . Z silnikiem nigdy problemów nie było. Wcześniej mieliśmy jeszcze dwa egzemplarze zagazowane, i sprawowały się również znakomicie.

no to nie jest źle ;) pamiętam kiedyś oglądałem 505 2.0 break i właściciel mówił że autko pali ok 13-14l gazu po mieście. A jak sie ma spalanie gazu w wersji gti?

Juszyn napisał:

Co do ubezpieczenia to ja mam silnik 2.0 i zniżek mam chyba około 40% albo 50 już sam nie pamiętam to na rok mam składkę 884zł z tym ze ja mam rocznik 91. Ubezpieczony jestem w AXA bo w moim przypadku było najtaniej.

drogo za clio 1.9 DTI 2001 w PZU place 350 zniżki takie jak Ty masz a za clio 1.9 D z 1990 place 380

zależy jakie miasto. np. tablice WWL (pow.Wołomiński) jest drogo bo wiadomo że do wa-wy będzie się jeździło pozatym od 2000cm3 chyba płaci się większą składkę. A im starszy samochód tym drożej jest w ubezpieczalni dlatego kto może rejestruje auto na żółte tablice co też wiąże się z kosztami. A wogóle jak to jest że jeżeli ktoś rejestruje samochód na żółte to nie musi opłacać OC? Coś mi się tak obiło o uszy. Może wie ktoś coś więcej na ten temat?

turbowisnia napisał:

no to nie jest źle ;) pamiętam kiedyś oglądałem 505 2.0 break i właściciel mówił że autko pali ok 13-14l gazu po mieście. A jak sie ma spalanie gazu w wersji gti?

Spalanie... O ile pamiętam, na manualnej skrzyni paliło toto 14-15. W tej chwili zagazowany mamy tylko automat, ten ma większy apetyt, 15-17.

turbowisnia napisał:

zależy jakie miasto. np. tablice WWL (pow.Wołomiński) jest drogo bo wiadomo że do wa-wy będzie się jeździło pozatym od 2000cm3 chyba płaci się większą składkę. A im starszy samochód tym drożej jest w ubezpieczalni dlatego kto może rejestruje auto na żółte tablice co też wiąże się z kosztami. A wogóle jak to jest że jeżeli ktoś rejestruje samochód na żółte to nie musi opłacać OC? Coś mi się tak obiło o uszy. Może wie ktoś coś więcej na ten temat?

Było tak, że na żółtych tablicach, OC można było płacić w wybranych okresach. Np. 3 miesiące w roku. Jak to jest teraz, będę się musiał dowiedzieć ze względu na Gaza 69. Zastanawiamy się jak go zarejestrować, czy na zółte, czy normalnie ?

Nawiązując do ubezpieczenia. W tamtym roku zmieniłem stan cywilny i z tej okazji też jest zniżka, żonaci mają taniej :] teraz place 688 za rok :]

Co do spalania w wersji GTi-mam automat 2.2 (sedan) i pali mi koło 14 litrów w cyklu mieszanym (15 jak mam ciężką nogę:D).

A swoją drogą - nie macie problemu z "mruganiem" światłami? Chodzi mi o to, czy np. dając znak jadącym z przeciwka, że stoją PANOWIE POLICJANCI, nie włączają Wam się długie?

No z tymi światłami to tak już jest bo chyba nie da się nimi mrugnąć trzeba po prostu włączyć i wyłączy ;]

Panowie wersja amerykańska kombi 2,3 diesel z 1984 roku miała jeden bak 170l czy to jest przeróbka?

jocker74 napisał:

Panowie wersja amerykańska kombi 2,3 diesel z 1984 roku miała jeden bak 170l czy to jest przeróbka?

chodzi o to ?
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C16071338

gdzie w break-u fabrycznie można wsadzić taki zbiornik ?
poproś gościa o zdjęcia i wszystko się wyjaśni

No wiesz ... - kombi po złożeniu siedzeń ma pojemność bagażnika 2200L - to i tak się ktoś nie wykazał zbyt dużą fantazją - przy odrobinie zdolności manualnych można by z tego z tego zrobić małą cysternę ...
A tak poważnie, to ja sobie tego nie wyobrażam - z sedana można zrobić 140L, ale z kombi nie (w rozsądny sposób) ...

Witam wczoraj kupilem peugeota 505 2.2 gr z 1987r!!:D z orginalnym przebiegiem 199tys od pierwszego welasciciela w stanie idealnym 24 lata stal w garazu ogrzewanym pod okryciem nic nie puka ani nie stuka wszystko bylo robione na czas:D

Gratulacje ;) Oby Ci wiernie służył i jak najdłużej!
p.s. To ten 2.2GR z allegro? :)

No to tylko pozazdrościć. GRATULUJE :] Może jakieś zdjęcia do galerii wstaw tak by wszyscy mogli go obejrzeć :]

Tak, wrzuć zdjęcia! Gratuluję zakupu! Widać, że to Twój pierwszy - czyżby i pierwszy kontakt z Peugeot 505?? ;>

Może ktoś pomoże.Mam problem ze wpomaganiem w 505 -ce .Od czasu do czasu ciężko chodzi ( zwłaszcza w chłodne dni)

I jeszcze jedno pytanko o dostepność błotników ( rocznik 1990 )

Zregenerowałem maglownicę w zeszłe wakacje (500zł) bo miałem wyciek na wspomaganiu i też bardzo ciężko chodziło (we wszystkie dni). Teraz chodzi jak "cza"-kręcę kierownicą paluszkiem:D

witam. w zwiazku z tym iz moj 505 stoi w okresie zimowym w garazu to nie moge sie juz doczekac przyjscia wiosy i momentu kiedy spowrotem bede nim jezdzil. Dlatego tez sie zastanawiam czy wy uzytkujecie swoje autka w okresie zimowym?

Ja w okresie zimowym jezdze rowniez Peugeotem 505 i roskoszujejeje sie nie codziennymi syteacjami ktore maja miejsce jak np. marznący deszcz ktory tworzy ochronna skorupe na mojej karoserji i przedniej szybie i dzieki temu nic nie widac i nie da sie jechac Trzeba skrobac dopuki sie nie rozgrzeje silnik :D
Fajne tez jest jak drzwi przymarzną Nie da sie ich otworzyc wiec probujesz wszystkie az sie uda ktores wkoncu a jak sie tam jakos wslizne wtedy dopieroro doceniam mozliwos jazdy moim peżo 505 w zimowej aurze
Najgorsze sa dziury jak ta zima odpusci na chwile i wpadasz w nia piekna wypiaskowana wymalowana alufelga i nagle uchodzi z niej powietrze Byla okragla a teraz mam jajo Mam nadzieje ze da sie ja uratowac ale koszt to od 100zl w gore Ogólnie nie polecam alu na zime stalówki sa bardziej elastyczne i wrazie co tansze ;)

ja niestety na chwile obecna o alusach moge pomarzyc, a fajnieby bylo jak bym stalowki odnowil:) W okresie zimowym staram sie naprawiac rzeczy niedzialajace ale jest trudno. teraz poszukuje kierunkow ale nigdzie nie ma lewego. mimo wszystka zycze wszystkim zimowym uzytkownika 505 zawsze calych powrotow.

regeneracja felgi piaskowanie i malowanie proszkowe u nas to koszt 50zl od sztuki alus lub stalowka
NOWY kierunkowskaz moze byc ciezko znalezc ale uzywany dostaniesz bez problemu w dobrym stanie